„Najpiękniejsze i najprzyjemniejsze w dotyku torby powstają z weluru, chociaż nie szyje się z niego tak prosto” – mówi pani Aleksandra Kapusz, z zawodu nauczycielka, a z zamiłowania – rękodzielnik. Artystka pochodzi z Damnicy, ale na stałe mieszka w Słupsku. Pracuje w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Damnicy i w Szkole Podstawowej we Wrześciu.
Choć pasją do szycia pani Aleksandra ,,zaraziła się” w dzieciństwie od mamy, która miała maszynę przywiezioną prawdopodobnie z powojennej Ameryki, po raz pierwszy zasiadła do maszyny po wybuchu pandemii, szyjąc maseczki dla szpitali. Swoją pasją dzieli się też z uczniami. W zeszłym roku napisała innowację pedagogiczną ,,Szycie to moje życie”, a na zajęciach kreatywności w SOSW w Damnicy wprowadza elementy szycia, materiałoznawstwa oraz wyplatania makram.
Inspirację artystka czerpie z Internetu oraz od koleżanek, które podczas składania zamówień przedstawiają swoje wizje. Główne motywy zdobiące torby to: rośliny, postaci z „Alicji w Krainie Czarów” oraz wzory geometryczne. Pani Aleksandra wykorzystuje w swojej twórczości różne materiały, m.in. bawełnę woskowaną, papier woskowany oraz tkaniny z odzysku.
Poza szyciem torebek artystka tworzy makramowe siatki na zakupy, spódnice dla koła tanecznego i wianki komunijne. W wolnym czasie uwielbia gotować, podróżować, oglądać seriale, czytać książki o tematyce kryminalnej, a także pielęgnować rośliny, głównie sukulenty i kaktusy.
Prace pani Aleksandry można podziwiać na fanpejdżu FB Alexandria Makrama, a zainteresowanych kupnem rękodzieł prosimy o bezpośredni kontakt z artystką.